Nie dość, że strach z domu wyjść przed zarażeniem się koronawirusem to jeszcze strach przed spotkaniem się z funkcjonariuszem policji, któremu własna interpretacja przepisów pozwoli na nałożenie na Ciebie mandatu karnego do 500 zł.
Dodatkowo, Twój „przypadek” może zostać przekazany do sanepidu, a tryb administracyjny jest dla Ciebie jeszcze poważniejszy w skutkach. I tym sposobem jesteś ukarany/a dwa razy za to samo.
Ani to sprawiedliwe, ani zgodne z prawem, tylko co Ty właściwie możesz zrobić? Wygłaszanie mów o wyższości Konstytucji i legislacyjnych absurdach przed funkcjonariuszem Policji nie odniesie żadnego skutku.
Czy jest coś co możesz zrobić, aby wyjście do sklepu nie kosztowało Cię dodatkowe kilka albo nawet kilkadziesiąt (sic!) tysięcy?
Od razu uprzedzę, że w tym wpisie skupiam się jedynie na sankcjach, a nie czynach. To, co można, a czego nie można to temat na osobny wpis.
Bo to, czego nie można nie dość, że jest niedookreślone to jeszcze mocno kontrowersyjne i uznaniowe. Stay tuned zatem, postaram się za kilka dni napisać również i o tym.
Zaczynamy.
W pierwszej kolejności wskazać należy, że ukarany/a możesz zostać w trybie karnym (wykroczeniowym), w trybie administracyjnym albo w obu tych trybach jednocześnie.
Tryb karny
Najpierw przepisy. Oto kilka „paragrafów”, które mogą się na Ciebie znaleźć za złamanie zakazów ustanowionych rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 20 marca <<KLIK>> i 24 marca <<KLIK>>.
W zależności od czynu zagrożeniem jest albo sankcja karna albo wykroczeniowa.
Najczęściej spotykane są te wykroczeniowe, w szczególności za czyny z art. 54 i art. 65a.
Warto pamiętać, że mandat może wynosić max 500 zł (podstawa prawna: art. 96 kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia, dalej: kpw).
Jeśli więc funkcjonariusz policji chce nałożyć na Ciebie mandat przewyższający tę kwotę – odmów jego przyjęcia.
Jeśli natomiast już taki mandat przyjąłeś/przyjęłaś to możesz zwrócić się do sądu z wnioskiem w trybie art. 101 § 1 kpw, który stanowi, że prawomocny mandat karny podlega uchyleniu w części przekraczającej jego dopuszczalną wysokość, jeżeli grzywnę nałożono w wysokości wyższej niż wynika to z art. 96 kpw.
W tym samym trybie (art. 101 kpw) możesz zwrócić się do sądu o uchylenie mandatu, jeśli go przyjąłeś/przyjęłaś, ale jesteś zdania, że Twoje zachowanie nie wypełniało znamion czynu zabronionego, czyli mówiąc prościej: uważasz, że nie złamałeś/aś prawa.
Na takie swego rodzaju odwołanie masz 7 dni od pokwitowania odbioru mandatu a wniosek kierujesz do sądu, na obszarze właściwości którego została nałożona grzywna.
Oczywiście możesz też mandatu w ogóle nie przyjąć. Wówczas funkcjonariusz przesyła do sądu wniosek o ukaranie i możesz uzasadniać swoją rację przed sądem.
Tak jak wspomniałam, funkcjonariusz policji może nałożyć mandat max 500 zł, ale sąd może znacznie więcej (podstawa prawna: art. 24 § 1 kw), a to oznacza, że jeśli funkcjonariusz stwierdzi, że za Twoje zachowanie należy Ci się sankcja przewyższająca 500 zł to odstępuje od nałożenia mandatu i kieruje sprawę na drogę postępowania sądowego.
Tyle odnośnie reżimu karnego w skrócie.
Jeśli nadal masz wątpliwości albo Twoja sytuacja jest zupełnie inna, zachęcam Cię do skorzystania z porady prawnej online.
Na szczęście prawo karne lubię i staram się ogarniać tak samo dobrze jak prawo autorskie 🙂
Tryb administracyjny
I tu mamy sytuację nieco gorszą, bo grożące nam sankcje sięgają astronomicznych (moim zdaniem) kwot. A jakby tego było mało, te decyzje są natychmiast wykonalne! Czyli płać i płacz… Ale po kolei, bo jest coś, co możesz zrobić, aby zmniejszyć dolegliwość kary.
Podstawą prawną w tym przypadku jest ustawa o zapobieganiu i zwalczaniu chorób zakaźnych u ludzi, która nadaje powiatowemu inspektorowi sanitarnemu uprawnienie do nakładania administracyjnych kar pieniężnych za zachowanie, które wykracza poza obowiązujące zakazy.
Sankcja ta jest nakładana w drodze decyzji wydawanej na podstawie przepisów administracyjnych (nie jest to więc mandat) i może wynosić od 5 000 zł do 30 000 zł!
To funkcjonariusz policji kieruje wniosek o nałożenie kary administracyjnej do sanepidu. Decyzja jest wydawana na podstawie notatki policjanta (czyli to, czy wymierzyć karę i w jakiej wysokości zależy w głównej mierze od tego, co funkcjonariusz napisał w notatce).
Następnie sanepid przekazuje decyzję policji, a ona Tobie.
Decyzja podlega natychmiastowemu wykonaniu. Na zapłatę masz 7 dni.
I gdzie tu prawo do obrony?
Pomijając już dywagacje na temat tego, że obywatel jest karany dwukrotnie za ten sam czyn.
Sam fakt, że funkcjonariusz zdecydował przesłać w Twojej sprawie wniosek o ukaranie do sanepidu jeszcze nie oznacza, że sanepid tę karę nałoży, a może tak uczynić na podstawie art. 189f kpa, który stanowi, że organ odstępuje od nałożenia administracyjnej kary pieniężnej i poprzestaje na pouczeniu, jeżeli waga naruszenia prawa jest znikoma, a strona zaprzestała naruszania prawa lub za to samo zachowanie prawomocną decyzją na stronę została uprzednio nałożona administracyjna kara pieniężna przez inny uprawniony organ administracji publicznej lub strona została prawomocnie ukarana za wykroczenie lub wykroczenie skarbowe, lub prawomocnie skazana za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe i uprzednia kara spełnia cele, dla których miałaby być nałożona administracyjna kara pieniężna.
Czyli cień szansy jest.
Jeśli sanepid niespecjalnie będzie zastanawiał się nad zasadnością wniosku policjanta i zawartymi w jego notatce informacjami i jednak nałoży na Ciebie karę możesz się od niej odwołać w terminie 14 dni od dostarczenia decyzji.
Odwołanie kieruje się do wojewódzkiego państwowego inspektora sanitarnego.
Jeśli ten podtrzyma decyzję, czyli nie zgodzi się z Twoim odwołaniem, wówczas możesz zaskarżyć tę decyzję do wojewódzkiego sądu administracyjnego, a w razie kolejnej porażki – do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
I moim zdaniem szanse na powodzenie takiego odwołania są bardzo duże, a to chociażby dlatego, że taki tryb postępowania pozbawia Ciebie w ogóle możliwości do obrony w starciu z instytucją państwową.
Należy również mieć na uwadze, że zaskarżenie tej decyzji niestety nie wstrzymuje obowiązku jej wykonania! Czyli i tak trzeba zapłacić w terminie 7 dni.
Jest jeszcze jedno wyjście.
Możesz wysłać do powiatowego sanepidu, który wydał decyzję wniosek, o którym mowa w art. 189k kpa. Wniosek ten powinien być uzasadniony ważnym interesem publicznym lub ważnym interesem strony.
Jego pozytywne rozpoznanie może pozwolić na:
- odroczenie terminu wykonania kary administracyjnej
- rozłożenie kary na raty
- umorzenie kary w całości lub w części
- umorzenie odsetek za zwłokę w całości lub w części.
To byłoby na tyle z trybu administracyjnego.
Jeśli jest to dla Ciebie troszkę za bardzo skomplikowane, nie wiesz jak uzasadnić „ważny interes strony” lub masz inne pytanie, zachęcam Cię do skorzystania z porady prawnej.
Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymam kciuki za nas wszystkich w tym niespotykanie trudnym czasie.
Karolina Nowalska
adwokat
Photo by Fusion Medical Animation on Unsplash
***
Najlepsze serwisy stockowe
Jaki jest sposób, aby prawniczy tekst stał się nieco atrakcyjniejszy i lżejszy do strawienia? Obrazki!
Oczywiście nie twierdzę, że każdy ich potrzebuje, być może niektórych rozpraszają.
Wydaje mi się jednak, że odpowiednio zilustrowany wpis nie tylko zwraca na siebie uwagę, ale mówi również co nieco o poczuciu estetyki autora bloga [Czytaj dalej…]
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Wiadomo, ile wystawiono mandatów za brak maseczki. Komenda Główna Policji podała liczby, wskazując zarazem na swoją działalność przy zwalczaniu koronawirusa. Trudno mi zrozumieć tych, którzy w pełni przyznali rację funkcjonariuszom, uznając zarazem swoją winę – bo właśnie to oznacza przyjęcie mandatu karnego.
Warto zapoznać się z tymi wszystkimi przepisami, które obecnie obowiązują. Kary pieniężne za niestosowanie się do ustanowionych w stanie zagrożenia epidemicznego zakazów lub ograniczeń są naprawdę wysokie, więc raczej lepiej jest ich unikać.