Fotografowanie znaków towarowych umieszczonych bądź to na budynkach bądź na ubraniach czy przedmiotach codziennego użytku niekiedy nasuwa wątpliwości. Aby je rozwiać poprosiłam rzecznika patentowego Mikołaja Lecha – autora bloga Prawna ochrona znaków towarowych o odpowiedź na kilka pytań.
1. Czy można rozpowszechniać fotografie budynków, na których widnieje zastrzeżony znak towarowy (logo hotelu, restauracji)?
Co do zasady tylko właściciel praw do zarejestrowanego znaku towarowego może się nim posługiwać. Od tej zasady jest jednak szereg wyjątków. Znaki towarowe używane są w obrocie gospodarczym do odróżniania towarów bądź usług. Jeżeli więc dane oznaczenie nie będzie używane w funkcji znaku towarowego, to w świetle prawa w ogóle nie nastąpiło użycie znaku towarowego. Przykładem niech będzie sprawa sprzed 2 lat dotycząca użycia przez demonstrantów KOD-u flag z logo Solidarności. Związek wskazał, że jest to ich zarejestrowany znak towarowy, a na jego użycie nie wydano zgody, więc demonstranci złamali prawo. To nieprawda, ponieważ flagi zostały użyte w charakterze niekomercyjnym. Demonstrant przyszedł na wiec, pomachał flagą, po czym spokojnie wrócił do domu. Z tego płynie wniosek, że jeżeli zrobiliśmy zdjęcie budynku na własny niekomercyjny użytek, to bez obaw możemy je umieszczać na portalach społecznościowych czy np. blogach.
2. Czy można zastrzec „wizerunek” budynku?
Jeżeli się zastanowić to faktycznie da się zastrzec wygląd budynku. Z jednej strony można do tego wykorzystać wzory przemysłowe.
Przykład:
RCD-003343151-0001
W tej formie chroni się design. Innymi słowy nikt w czasie trwania prawa z rejestracji (do 25 lat) nie może zbudować podobnego obiektu. Od wzoru przemysłowego wymaga się jednak aby był nowy i posiadał indywidualny charakter. Gdyby ktoś dzisiaj chciał zastrzec w tej formie np. wygląd stadionu narodowego, to co prawda wzór by zarejestrował, ale jego ochronę łatwo można by było unieważnić.
Nowy w dacie zgłoszenia nie musi być za to znak towarowy. I faktycznie, przeglądając rejestry urzędowe znaleźć można m.in. znaki towarowe przedstawiające Pałac Kultury:
R-214232
oraz Stadion Narodowy w Warszawie:
EUTM-011206001
Tylko pamiętajmy, że zakres ochrony znaku towarowego ograniczony jest z jednej strony do wskazanych w zgłoszeniu towarów i usług, a z drugiej do wyglądu samego oznaczenia. Teoretycznie więc użycie wizerunku Pałacu Kultury na opakowaniach olejów silnikowych nie naruszy znaku towarowego, ze względu na różnice w wykazie towarów. Jest również inna kwestia, która mnie osobiście ciekawi. Od właściciela znaku towarowego prawo wymaga aby używał go w sposób rzeczywisty przez ostatnie 5 lat.
Jeżeli więc właściciel znaku przedstawiającego Pałac Kultury kogoś pozwie, to pozwany może się bronić próbując wygasić ochronę takiego znaku. Aby nie utracić prawa ochronnego właściciel znaku będzie musiał wykazać, że był on autentycznie używany do oznaczania m.in. usług doradztwa w zakresie oprogramowania komputerowego czy usług ochroniarskich.
3. Fotografia produktowa – jak się ma do zastrzeżonych znaków towarowych?
Fotografia produktowa to kolejny wyjątek od zasady, że tylko właściciel znaku towarowego może się nim posługiwać. Szczegółowo to zagadnienie omówiłem w artykule o tym jak legalnie używać cudzego znaku towarowego. W skrócie chodzi o to, że jeżeli producent np. batonika Snickers wprowadził go na terytorium Europejskiego Obszaru Gospodarczego to traci nad nim władzę. Nabywca batonika może go odsprzedawać dalej używając do tego jego znaku towarowego. Na taką sytuację mówi się „wyczerpanie prawa do znaku towarowego”. Oznacza to, że sklep może przygotować gazetkę promocyjną gdzie znajdzie się zdjęcie batonika i jego cena. Ważne jednak aby takie używanie cudzego znaku było zgodne z uczciwymi praktykami w przemyśle i handlu. Taki znak towarowy musi być użyty w celu poinformowania konsumenta o ofercie. Zbytnie eksponowanie logo (np. na ogromnych banera czy flagach przed lokalem) będzie przekroczeniem dozwolonego użytku. Tak samo jak zakupienie go np. poza obszarem EOG i sprzedaż w Polsce.
4. A co z fotografiami, na których model/ka jest ubrany/a w odzież z widocznym logo?
Jeżeli fotografie mają niekomercyjny charakter, np. na blogu modowym, to nie widzę problemu. Inaczej sytuacja może wyglądać jeżeli ktoś na takich zdjęciach zamierza zarabiać np. na serwisach stockowych. W takim przypadku mamy do czynienia z użyciem znaku towarowego w sposób komercyjny. O naruszeniu prawa do znaku można mówić w sytuacji, kiedy jego użycie wpływa negatywnie na pełnione przez znak towarowy funkcje. Wspominałem, że podstawową funkcją znaku towarowego jest zagwarantowanie konsumentom wskazania pochodzenia towaru lub usługi. W jednym z ważniejszych orzeczeń ETS wskazał, że o naruszeniu prawa będzie można mówić również w sytuacji, kiedy naruszona zostanie funkcja reklamowa. Przykładowo więc, jeżeli modelka reklamuje zegarek, ale w ręce trzyma torbę z logo Louis Vuitton to może być to uznane za grzanie się w świetle renomowanego znaku towarowego i stanowić naruszenie prawa.
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego wpisu sytuacja dotycząca fotografowania znaków towarowych jest nieco jaśniejsza, a Panu Mikołajowi w tym miejscu serdecznie dziękuję za poświęcony czas.
{ 10 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Niezwykle interesujący wpis. Nie spodziewałem się, że można zastrzec wizerunek budynku. Czy jest to często używane?
Nie spodziewałem się, że obowiązują aż takie restrykcje dotyczące znaków towarowych. Szczególnie zdziwił mnie punk 4, szczególnie, że w sieci jest coraz więcej blogerek modowych.
W dobie blogów modowych wyrastających jak grzyby po deszczu możemy być świadkami coraz częstszych sporów których podstawa została opisana w punkcie 4. A co do samego wpisu to bardzo ciekawy i wyczerpujący temat 🙂
Czy mógłbym spytać gdzie można znaleźć rejestry z zastrzeżonymi znakami PKiN i Stadionu Narodowego? Nie mogę ich znaleźć w bazie UP RP (tam są jedynie loga 2D, nie całe budynki) . Chyba szukam w złym miejscu :O
Dzień dobry, Stadion Narodowy jest w bazie EUIPO (https://euipo.europa.eu/eSearch/) pod nr 011206001, a PKiN w bazie UP RP –> znaki towarowe –> numer prawa wyłącznego 214232
(https://grab.uprp.pl/PrzedmiotyChronione/Strony%20witryny/Wyszukiwanie%20proste.aspx).
Pozdrawiam!
Mnie ciekawi kwestia komercyjnego wykorzystania – chcę zbudować portfolio składające się ze zdjęć produktów – jak wyczytałem ma tu zastosowanie „wyczerpanie prawa do znaku towarowego” – jednak oczywistym jest, ze portfolio tworzę w celu pokazania jakości swojej pracy i dzięki temu pozyskania klientów czy w ten sposób nie realizuję swoich celów komercyjnych?
Proszę o wyjaśnienie – na jakiej podstawie zamieściła Pani na swojej stronie zdjęcie ze słoikiem nutelli?
Nie chodzi mi o naruszenie prawa do znaku towarowego, to oczywiste, że w tym przypadku nie mamy nawet do czynienia z „wykorzystaniem” znaku towarowego. Chodzi mi o naruszenie autorskich praw majątkowych i osobistych. Niewątpliwie etykieta nutelli stanowi utwór. Wyczerpanie prawa nie wchodzi w grę, ponieważ Pani nie dokonuje dalszego obrotu tym egzemplarzem. Prawo cytatu również wydaje się wątpliwe, w szczególności, że nie wskazała Pani twórcy i źródła.
Dzień dobry, serio? Etykieta nutelli niewątpliwie stanowi według Pana utwór? A skoro chodzi Panu o naruszenie praw autorskich, to o jakim wyczerpaniu prawa Pan mówi? Zdjęcie jest ze stocka, na wolnej licencji do użytku komercyjnego. Pozdrawiam
Dzień dobry, dziękuję za odpowiedź. Tylko, że nie rozumiem dlaczego tak naznaczoną emocjonalnie 🙂
Liczę na merytoryczną dyskusję, a nie na nieeleganckie odzywki.
Przechodząc zatem do meritum: owszem, uważam, że etykieta (dokładnie utwór plastyczny tam umieszczony) może stanowić (i w tym przypadku stanowi) przedmiot chroniony na gruncie prawa autorskiego. Jeśli Pani zdaniem mój pogląd jest błędny, to proszę o wytłumaczenie w czym tkwi błąd, a nie o sformułowania w stylu „serio”. To nieprofesjonalne i niegrzeczne, Pani mecenas. Przy okazji w tym aspekcie wskażę na inny artykuł pana Lecha (którego Pani cytuje w komentowanym wpisie): https://znakitowarowe-blog.pl/znak-towarowy-i-prawo-autorskie/
W artykule tym (marginalnie wprawdzie, ale jest) pan Lech wskazuje, że etykieta produktu może stanowić utwór i ja się z tym w pełni zgadzam. I powtarzam – jeśli Pani się nie zgadza, to proszę o wytłumaczenie.
Co do kwestii „wyczerpania” i „prawa autorskiego”. To Pani pytanie mnie szczerze zdumiało. Informuję zatem, że nie tylko w prawie własności przemysłowej, ale również w prawie autorskim istnieje taka instytucja jak wyczerpanie prawa (sic!) Ufam jednak, że mylnie zrozumiałem Pani pytanie, bo jeśli nie – to obawiam się, że o prawie autorskim nie podyskutujemy w ogóle.
No i wreszcie kwestia tzw. zdjęć stockowych. Szanowna Pani – czym innym jest przecież utwór fotograficzny, a czym innym utwór na fotografii ujęty. Czy uważa Pani, że jeśli ktoś na serwisach stockowych umieści np. zdjęcie jakiegoś obrazu, to może Pani swobodnie z tego zdjęcia korzystać? I tu już dochodzimy do sedna problemu. Akurat fotografia słoika z nutellą w moim przekonaniu nie stanowi sama w sobie utworu (tu się chyba zgodzimy). A zatem mamy do czynienia de facto z odrębnym polem eksploatacji etykiety nutelli (utworu plastycznego). Moim zdaniem korzystanie zatem przez Panią z tego utworu jest bezprawne. A co Pani o tym sądzi?
W porządku proszę Pana. Etykieta może stanowić utwór. Ta konkretna etykieta również. Przyznaję rację i zdjęcie usuwam.