Temat wizerunku jest tak popularny, że na prawdę długo zbierałam się w sobie, aby o nim napisać. Cały czas towarzyszyła mi myśl: przecież już wszystko o tym wiesz. Niemniej jednak, aby blog miał jakąś harmonię i zawierał niezbędne elementy z zakresu prawa fotografii, kwestia wizerunku być musi! Mam nadzieję, że w tym lub w kolejnym wpisie na ten temat odnajdziesz jednak coś nowego.
W pierwszym wpisie dowiesz się, czym w ogóle wizerunek jest oraz kiedy i w jakiej formie jest wymagana zgoda na jego rozpowszechnianie. W kolejnym natomiast omówię, kiedy ta zgoda nie jest konieczna.
Próżno szukać w przepisach definicji legalnej wizerunku. Musimy odnieść się do starego, dobrego słownika języka polskiego, który tak definiuje to pojęcie:
Wizerunek:
1. «czyjaś podobizna na rysunku, obrazie, zdjęciu itp.»
2. «sposób, w jaki dana osoba lub rzecz jest postrzegana i przedstawiana»
Wizerunkiem są wszelkie cechy fizyczne indywidualizujące daną osobę czyli np. charakterystyczna budowa ciała. Przyjmuje się jednak głównie, że wizerunek danej osoby obejmuje jej głowę lub takie cechy twarzy, które pozwalają na jej zidentyfikowanie. Najprościej rzecz ujmując na wizerunek składają się fizyczne cechy człowieka, które tworzą jego wygląd.
Ale wizerunek to nie tylko zewnętrze, anatomiczne cechy człowieka lecz także charakterystyczne rekwizyty czy ubiór. To może być nawet kolor oczu i fryzura, jeśli poprzez te cechy dana osoba może być odróżniona od innych. To może być też styl poruszania, zachowania i gestykulacji, bo czy nie rozpoznamy Charliego Chaplina po kilku krokach? To może być też tzw. „catchphrase”, czyli charakterystyczny dla danej osoby zwrot, co było zresztą przedmiotem sporu zakończonego przed sądem w Stanach Zjednoczonych, a dotyczyło zwrotu „Here’s Johnny” używanego przez Johnnego Carsona przez prawie 30 lat w „The Tonight Show”.
Na rodzimym podwórku sądowym za wizerunek uznano pseudonim artystyczny i charakterystyczne rekwizyty sceniczne w postaci stroju świętokrzyskiego oraz chusty. O kogo chodzi? O Panią Genowefę Pigwę czyli postać wykreowaną przez Bronisława Opałko. Domagał się on zaniechania używania nazwy „Podpiwek Pigwa” i swojego wizerunku, który oznaczał dany produkt. Argumentował on swoje stanowisko w ten sposób, że jest autorem postaci, a produkt, który zawierał na etykiecie wzór graficzny z karykaturą kobiety w stroju świętokrzyskim i chuście, opatrzony ponadto nazwą „Pigwa” kojarzy się jednoznacznie z Genowefą Pigwą. Sąd przyznał Panu Opałce rację.
To tytułem wstępu. Przejdźmy teraz dalej do kwestii, które odnoszą się do fotografii.
Jakie znasz materialne ucieleśnienia wizerunku?
Na pewno jednym z nich jest zdjęcie. Są też nimi: portret, karykatura, obraz, rysunek, rzeźba i film.
Art. 81 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych w pkt. 1 mówi:
Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.
Co wynika z tego zapisu?
Po pierwsze, uwiecznić możesz każdego nawet bez jego zgody ale rozpowszechnić takiej fotografii już nie. Co prawda uwiecznianie kogokolwiek bez jego zgody może narazić Cię nie tylko na agresję werbalną lub w skrajnym przypadkach fizyczną, ale też na pozew o naruszenie dóbr osobistych (w postaci np. prawa do prywatności).
Po drugie, nie musisz jako fotograf uzyskiwać zgody od pozującego modela czy modelki, jeśli osoba ta otrzymała zapłatę na pozowanie. ALE! W umowie pomiędzy fotografem a modelem może znaleźć się wymóg uzyskiwania odrębnej zgody na rozpowszechnianie wizerunku. To, że model otrzymał wynagrodzenie za pozowanie nie zamyka mu drogi do zastrzeżenia konieczności uzyskiwania każdorazowo jego zgody. Model może w niektórych przypadkach w ogóle tej zgody nie udzielić lub ją odwołać. Dlatego wskazane jest, aby strony przewidziały w umowie co wówczas się dzieje np. model może zostać zobowiązany do zapłaty wynagrodzenia fotografowi lub poniesienia kosztów sesji.
Szczególnie chronione są dzieci i w tym przypadku, zgodę na rozpowszechnienie wizerunku mogą udzielić tylko ich rodzice lub opiekunowie prawni.
O czym musisz pamiętać?
- W pierwszej kolejności o tym, że w przypadku naruszenia czyjegoś prawa do wizerunku i rozpowszechnienia go bez wymaganej zgody możesz ponieść dotkliwe konsekwencje finansowe, a nawet karne (tak się stanie, jeśli zachowanie będzie nosiło znamiona stalkingu). O ochronę prawną wizerunku może wystąpić sam zainteresowany, ale też jego spadkobiercy, a ci mają na to 20 lat od śmierci osoby fotografowanej.
- Pomimo, że art. 81 nie nakłada obowiązku zachowania szczególnej formy takiej zgody, na pewno domyślasz się, że najlepiej uzyskać ją w formie pisemnej.
- Warto również w takiej zgodzie określić, gdzie i w jakiej formie dany wizerunek może zostać rozpowszechniony, chociaż nie jest to wymagane. Istnieją tu różniące się między sobą poglądy. Jeden z nich mówi, że publikowanie wizerunku danej osoby może odbyć się tylko za jej zgodą, natomiast dalsze publikowanie już bez takiej zgody, ale tylko pod warunkiem wskazania pierwotnego źródła publikacji i bez wprowadzania zmian w fotografii tzn. tylko z powołaniem okoliczności, w jakich zostało wykonane i opublikowane po raz pierwszy. (Wyrok SN z 2.2.1967 r., I CR 496/66). I to jest ten pogląd mniej w dzisiejszych czasach popularny. Natomiast drugi sprowadza się do tego, że uzyskanie zgody na rozpowszechnienie wizerunku nie zwalnia podmiotów trzecich chcących wykorzystać ten wizerunek od uzyskania ponownej zgody ze strony uprawnionego i moim skromnym zdaniem, jest to wyjście bezpieczniejsze.
- Jeżeli chcesz umieścić swoje prace na stocku to pamiętaj, aby osoba fotografowana w zgodzie na rozpowszechnianie jej wizerunku upoważniła Cię do udzielania dalszej zgody dla podmiotów, które nabędą Twoje fotografie. Ktoś, kto kupi od Ciebie zdjęcie na pewno będzie chciał mieć pewność, że może je bez przeszkód opublikować.
- Jeśli z kolei wraz ze składaniem oświadczenia o wyrażeniu zgody na rozpowszechnianie wizerunku model otrzymuje wynagrodzenie, wskazane byłoby w takim oświadczeniu dodać jednocześnie pokwitowanie zapłaty.
Jak widzisz, zgoda na rozpowszechnianie wizerunku, wbrew pozorom proste, jednozdaniowe oświadczenie, a może przysporzyć kilka trudności. Warto takie oświadczenie skonkretyzować i pamiętać o tych kilku niezbędnych elementach.
W imię zasady przezorny zawsze ubezpieczony, kontroluj czy dysponujesz wymaganą zgodą na rozpowszechnianie wizerunku oraz czy w umowie masz odpowiednie zapisy na wypadek jej odwołania.
{ 1 komentarz… przeczytaj go poniżej albo dodaj swój }
Dzień dobry,
właśnie przeczytałam Pani artykuł nt wizerunku. Nie wiem czy do końca dobrze zrozumiałam. Skoro np Charlie Chaplin nie żyje i minęło 20 lat od jego śmierci to jeśli użyję jego wizerunku np narysuję go i będę sprzedawać to nie naruszę jego wizerunku, tak?
Byłabym wdzięczna za odpowiedź.